Pierwszego maja w bydgoskiej Dolinie Pięciu Stawów natknęłam się na kaczkę z malutkimi kaczuszkami. Pewnie była to ich pierwsza wspólna eskapada.
Z przymrużeniem oka.
Nauczyć się być radosnym, kiedy serce płacze... Nauczyć się płakać, kiedy serce się cieszy... Nauczyć się dawać, nie dając... Nauczyć się brać, nie biorąc... Nauczyć się żyć, nie czując życia.. Nauczyć się ....miłości nie kochając... Nauka jest sztuką!!!!
Zielone miejsca Wrocławia - co tam widać, słychać i czuć...
opowieści z ciemnych czeluści radzidowego domu... i nie tylko
inne spojrzenie na życie w wielkim mieście
Moje fotograficzne wyznania
Fotografia krajobrazowa, meteo i makro
fotografia przyrodnicza
Urocze maluchy… Muszę zaglądnąć nad rzeszowski zalew, może spotkam kaczęta 🙂
PolubieniePolubienie
Wszystko co małe jest wspaniałe 😉 Wydaje mi się, że w tym roku wykluły się wcześniej niż w minionych latach.
PolubieniePolubienie
Prześliczne maluchy, cudne. A mamuśka wygląda na bardzo dumną ze swoich dzieciaków. 🙂
PolubieniePolubienie
Kaczucha ciągle mnie obserwowała. Gdy zbliżałam się do brzegu, to szybko odpływała z kaczątkami.
PolubieniePolubienie
Milusie maleństwa 😉
PolubieniePolubienie
Też tak uważam 🙂
PolubieniePolubienie