Pochwała

Kwiaty polne i łąkowe

Gdy pod koniec czerwca byłam na wsi z rodzicami, przechodziliśmy obok pola z rozkwitającymi fioletowymi kwiatuszkami. Tata niespodziewanie zapytał, jak nazywa się ta roślina. Nikt z towarzystwa nie udzielił odpowiedzi, a ja bez zastanowienia rzuciłam: lucerna. Tata jako były rolnik zdziwił się ogromnie i pochwalił mnie, że znam się na roślinach pastewnych. Wytłumaczyłam, że interesuję się mocno przyrodą z racji fotografowania. Co roku przez całe lato widuję ogromne ilości lucerny na osiedlowej łące.

Lucerna

Lucerna

Lucerna

Lucerna

Wiosna jesienią

Krzewy, Kwiaty krzewów

Na mojej osiedlowej łące rosną dwa krzewy o kulistym pokroju, czerwonych gałązkach i liściach przypominających lilakowe, ale większych i jaśniejszych. Jeden ma ponad 2 metry, a drugi półtory metra wysokości. Od wiosny obserwowałam je, bo byłam ciekawa, czy i jak zakwitną. W tym tygodniu przeżyłam wielkie zaskoczenie, gdy zobaczyłam mnóstwo białych kwiatostanów o drobnych kwiatkach i zapachu podobnym do woni kwiatów bluszczu.  Wokół nich fruwały ogromne ilości much, bzygów, os, klecanek, kilka pszczół i jeden szerszeń. Na liściach i na gałązkach siedziały liczne biedronki azjatyckie.

P.S. Dzisiaj byłam w Ogrodzie Botanicznym UKW. Tam też rosną i kwitną te krzewy. Obok stała tablica informacyjna o roślinach inwazyjnych. Wymieniono m.in. rdestowiec ostrokończysty.

?

?

?

?

?

Nagroda

Owady

Wczoraj późnym wieczorem wrócił ze szpitala mój aparacik. Został całkowicie uzdrowiony. Dzisiaj po trzech tygodniach przerywy wybrałam się na wytęsknione foto łowy. W nagrodę za przeżyte stresy trafił mi się pierwszy raz w życiu niezwykły owad, przypominający osę, ale ciemniejszy i jeszcze raz taki duży jak ona. W Wikipedii dowiedziałam się, że to szerszeń europejski. Dobrze, że mnie nie pokąsał. Kuzyn mojego męża miał latem na działce bardzo niemiłe spotkanie z szerszeniem, które skończyło się wizytą w szpitalu i kilkoma zastrzykami.

Szerszeń

Szerszeń

Morelowo

Owoce

Gdy byłam małym dzieciakiem, drzewa morelowe rosły w ogrodzie mojej babci. Uwielbiam te owoce. Niestety rzadko je jadam, bo w sezonie zazwyczaj nie mam gdzie kupić. W lipcu trafiłam na starą, wielką morelę w Ogrodzie Botanicznym UKW. W minionych latach nie zwróciłam uwagi na to drzewo. Być może nie owocowało. Teraz miało bardzo dużo owoców, ale nie było możliwości zerwać ani jednego.

Morela

Morela