Gdy w zeszłym tygodniu byłam w Ogrodzie Botanicznym UKW, widziałam jednego fruwającego latolistka cytrynka, kilka bielinków oblatujących stokrotki, jednego zorzynka rzeżuchowca na miesiącznicy i jednego modraszka wieszczka na kalinie Burkwooda oraz jednego bardzo starego rusałkę pawika. Niestety były przeokropnie płochliwe. Najbardziej mi żal, że nie zdołałam uwiecznić zorzynka, ponieważ widziałam go pierwszy raz w OB UKW i na dodatek siadał trzy razy na kwiatkach, ale gdy tylko zbliżyłam się do niego, to od razu uciekał. Nie pomógł nawet obiektyw z ogniskową 150mm.
stokrotka
Powiew wiosny
Kwiaty polne i łąkoweDzisiaj w Bydgoszczy była ładna pogoda. Zza chmurnej woalki przyświecało słońce. W końcu zrobiło się cieplej. Ptaki głośno ćwierkały. Poczułam pierwszy wiosenny powiew. Na trawniku przyblokowym zauważyłam kilka stokrotek. To taki miły prezencik w Dniu Kobiet.
Ustokrotnione
Kwiaty polne i łąkoweW minioną niedzielę trafiłam na szczyt kwitnienia stokrotek w Ogrodzie Botanicznym UKW. Rosło ich mnóstwo na wszystkich słonecznych trawnikach. Zajmowały powierzchnię kilkudziesięciu metrów. Niestety poniższe zdjęcia nie oddają tego wspaniałego widoku.
Odliczanie
Kwiaty ogrodowe, Kwiaty polne i łąkoweKrótko trwała zima w Bydgoszczy. Dzisiaj nie został ślad po śniegu i lodzie. Trawa w ogóle nie ucierpiała. Zrobiła się wręcz bardziej zielona, jakby poczuła delikatny powiew Wiosny. Wraz z nastaniem Nowego Roku zaczynam odliczać dni do nadejścia najmilszej pory roku, życząc sobie i Wam mnóstwo pogodnych dni i spełnienia fotograficznych marzeń.
Dzielne
Kwiaty polne i łąkoweStokrotki listopadowe z trawnika przyblokowego 🙂
Wiosenna łąka
Kwiaty polne i łąkoweW bydgoskim botaniku jest dużo miejsc z naturalnie rosnącymi ziółkami 🙂
Stokrotki
Kwiaty polne i łąkoweDzisiaj wybrałam się na spacer do Ogrodu Botanicznego UKW. To był ostatni moment, żeby sfotografować wiosenne kwiatki. W końcu trafiłam na tegoroczne stokrotki. Dotychczas ich nigdzie nie widziałam. W poprzednich latach obficie kwitły na trawniku wokół mojego bloku. Niestety chyba tegoroczne mrozy i brak śniegu im zaszkodziły. Mam nadzieję, że może za rok odrodzą się i będą kwitły tak pięknie jak te w bydgoskim botaniku 🙂