W Ogrodzie Botanicznym UKW trafiłam przypadkowo na nieznany mi wcześniej krzew. Gdy przyjrzałam się jemu z bliskiej odległości wydał mi się jakby znajomy. Drobne, czteropłatkowe, jasne kwiatki były podobne do kwiatów forsycji. Na tabliczce informacyjnej widniała nazwa: abeliofylum koreańskie (Abeliophyllum distichum Nakai). Rodzaj monotypowy (tylko jeden gatunek) z rodziny oliwkowatych (Oleaceae), do której należy też forsycja, z którą jest blisko spokrewniony. Krzew zwany jest „białą forsycją”. Jest to endemit, występujący naturalnie na Półwyspie Koreańskim. Obecnie znany jest jedynie z siedmiu stanowisk w środkowej części terytorium Korei Południowej. Zagrożony wyginięciem ze względu na nielegalny zbiór tej rośliny, uznawanej w Korei za leczniczą. Gatunek został po raz pierwszy opisany w 1919 przez japońskiego botanika Prof. Takenoshin Nakai. W 1924 przesłano nasiona do Arboretum Arnold (USA) a w 1932 żywy okaz do Kew Gardens. W produkcji szkółkarskiej od 1937 (Keeper’s Hill Nursery, Wimborne, Dorset). Dość szybko rozpowszechnił się w ogrodach Europy i Ameryki Północnej. W Polsce jest niezwykle rzadki. W naszych warunkach dorasta do półtory metra wysokości. Ma kulisty pokrój i gałęzie przewieszające się z wiekiem. Pąki kwiatowe ciemnopurpurowe, formują się już w jesieni. Kwitnie obficie od marca do maja. Kwiaty białe, czasem z różowym rumieńcem rozwijają się przed pojawieniem się liści. Pachną wyraźnie migdałami. Liście mają 3-5cm długości, osadzone naprzeciwlegle, wąskojajowate, całobrzegie i błyszczące, podobne nieco do abelii (stąd nazwa rodzaju). Jesienią przebarwiają się na odcienie żółcieni i oranżu. Owocem jest okrągły skrzydlak średnicy 2-3 cm, podobny do owoców wiązu lub parczeliny (Ptelea).