Nadgryzione przez robaki

Na moim osiedlu przy starym domu rośnie nieduża jabłonka. W tym roku obficie obrodziła. Niestety wszystkie jabłuszka okazały się robaczywe.

Na progu

Miszmasz letnio-jesienny w Ogrodzie Botanicznym UKW.

Koniec lata

W Ogrodzie Botanicznym UKW na zakończenie lata zorganizowano imprezę dla miłośników przyrody. Były stoiska ornitologiczne, pszczelarskie, degustacyjne, z kaktusami i modelami statków oraz pokazy tańców orientalnych. Przy okazji wesołej zabawy zrobiłam kilka późno letnich kadrów. Pierwszy raz udało mi się uwiecznić owoc derenia kousa oraz fruczaka gołąbka na budlei, a także owoc jabłoni śliwolistnej.

Słodkie sny

Chciałabym pospać wśród pachnących jabłek tak samo, jak spały w sierpniowe popołudnie muszka oraz biedronka. Pewnie miały słodkie sny 😉

Zatrute

Królewna Śnieżka poszła do sadu nazrywać jabłek.

Jedno z nich zostało zatrute przez zazdrosną macochę.

Jak myślicie, którego owocu nie powinna zjeść królewna?

Na zmarnowanie

Na początku listopada trafiłam na dwie rajskie jabłonki koło galerii handlowej. Miały bardzo dużo owoców. Pewnie żadne ptaszki ich nie zjedzą zimą, bo miejsce jest bardzo ruchliwe i hałaśliwe.

Owocowo

Wpadła gruszka do fartuszka,
A za gruszką dwa jabłuszka,
A śliweczka spaść nie chciała,
Bo śliweczka niedojrzała.

Pestkówka

Dzisiaj w Bydgoszczy była ładna pogoda do robienia zdjęć. Wybrałam się na przejażdżkę rowerową w różne zakątki mojego osiedla. Na sam koniec uwieczniłam rajskie jabłuszka. Przy okazji przypominam o uodparniającej nalewce pestkowej z jabłek. Moja już maceruje się. Oto receptura lekarza alergologa: 100 ml spirytusu 95% + 40 dużych pestek jabłek. Pestki trzeba moczyć przez minimum 4 tygodnie. W internetowym przepisie podano około 6 tygodni. Pije się 10 kropel nalewki na łyżkę wody 2 razy dziennie, najlepiej przed posiłkiem. Od 1-go stycznia do połowy marca wypiłam jedną flaszeczkę i do tej pory nie byłam przeziębiona.

Listopadowe

Czy pamiętacie moje wczesnojesienne zdjęcia dziwnych jabłuszek?

W tym tygodniu odwiedziłam je ponownie. Jakże wielkie było moje zaskoczenie, gdy zobaczyłam ich kolor! Skojarzyły mi się z wiśniami albo czereśniami. Na tle błękitnego nieba i listopadowej przyrody wyglądały bardzo dekoracyjnie i jednocześnie apetycznie.

Tutaj można zobaczyć szersze ujęcie – zdjęcie z FF pt. Obfitość.

Zagadka

W Ogrodzie Botanicznym UKW rośnie bardzo dużo różnorodnych jabłonek. W tym roku obrodziły wyjątkowo mocno. Gdy byłam tam w piątek wszędzie na trawnikach i na ścieżkach leżało pełno przeróżnych jabłek i jabłuszek. Ciekawa jestem, czy potraficie odgadnąć, które były największe, a które zupełnie maciupeńkie…