Rok po nawałnicy

Drzewa, Widoki

W nocy z 1 na 2 lipca 2017 roku przeszła pierwsza nawałnica nad Lubostroniem. Zniszczyła ponad 200 drzew na terenie 40-hektarowego parku przypałacowego. Wiatr połamał m.in. cztery pomniki przyrody (klon, dwie lipy i jesion). Kolejna wichura z 11/12 sierpnia spustoszyła dosłownie zabytkowy park. Szacuje się, że zniszczeniu uległa połowa drzew. Najbardziej ucierpiała część leśna i środkowa. Wiatr najbardziej uszkodził robinie akacjowe, jesiony i całą aleję klonów jawor. Na 38 znajdujących się w parku pomników przyrody, trzeba było usunąć 20 z nich w tym m.in. cyprysik Lawsona, lipy, dęby, modrzewie, sosny czarne. Średnia wieku większości drzew, które ucierpiały to 150-200 lat! Najgrubsze miało 374 cm obwodu.

28 lipca b.r. pojechałam do Lubostronia. To co zobaczyłam napełniło mnie przeogromnym smutkiem i żalem. Park wygląda jak po bombardowaniu ;(

Lubostroń

Lubostroń

Lubostroń

Lubostroń

Lubostroń

Lubostroń

Nawrót lata

Drzewa, Liście

16 października w Bydgoszczy panowała cudowna, letnia pogoda! Przed południem byłam w niedalekiej okolicy Ogrodu Botanicznego UKW, więc zdecydowałam się zajrzeć tam pomimo tego, że jest już oficjalnie niedostępny. Gdy weszłam na dziedziniec uczelni, zauważyłam z daleka, że brama do ogrodu jest zamknięta. Jednak postanowiłam sprawdzić, czy można ją otworzyć. W tym momencie za bramą pojawił się ogrodnik. Zapytałam, czy mogę wejść. Zgodził się bez wahania.

W ogrodzie było bardzo spokojnie. Tylko przez kilka minut między drzewami poruszała się grupka przedszkolaków.  Nad astrami fruwały pawiki, admirał i cytrynek. Drzewa mieniły się ciepłymi barwami. Najbardziej spodobał mi się gorejący klon palmowy.

Klon palmowy

Klon palmowy

Klon palmowy

Wielki oryginał

Drzewa

Na początku sierpnia w ogrodzie przydomowym na wyspie Karsibór w Świnoujściu znalazłam wielce oryginalne drzewo. Miało kilka metrów wysokości i rozłożysty, parasolowaty pokrój. Pośród ciemnozielonych, pierzastych liści wisiało mnóstwo czerwonawych, rozdętych torebek. Z niektórych gałązek zwisały długie wiechy z żółtymi kwiatkami. Drzewo wyglądało bardzo dekoracyjnie.

Na internecie udało mi się znaleźć nazwę. Jest to mydleniec wiechowaty – Roztrzeplin (Koelreuteria paniculata). Pochodzi z Chin i Tajwanu. W Polsce dorasta do 8 metrów wysokości i 6 metrów szerokości. Liście mają 30-40 centymetrów długości. Składają się z 7-15 podłużnie jajowatych listków o długości 3-8 centymetrów. Jesienią przebarwiają się na pomarańczowo lub pomarańczowo-brązowo. Kwiaty pojawiają się od końca czerwca przez ponad 3 tygodnie.  Wydzielają olbrzymie ilości nektaru. Mydleniec jest bardzo ważnym drzewem pszczelarskim wypełniającym dziurę pożytkową, ponieważ kwitnie pomiędzy robiniami a lipami. Jeszcze w trakcie kwitnienia pojawiają się owocostany. Owoce mają trójgraniasty kształt i cienkie, pergaminowe ścianki. Początkowo są zielonkawe, później czerwonobrązowe, po dojrzeniu pękają. Długo utrzymują się na gałązkach po opadnięciu liści.

Mydleniec wiechowaty

Mydleniec wiechowaty

Mydleniec wiechowaty

Oszukaniec

Drzewa

W Ogrodzie Botanicznym UKW trafiłam pierwszy raz na owoce kasztanowca drobnokwiatowego.  Dyndały na długich gałązkach. Ich kształt i brak kolców nie kojarzy się w ogóle z naszymi krajowymi kasztanami. Liście też wyglądały na dużo delikatniejsze i oczywiście pozbawione były brązowych plam, spowodowanych przez szrotówka. Pokazywałam je już 3 lata temu.

Kasztanowiec

Kasztanowiec

Kasztanowiec

Kasztanowiec