Kilkanaście lat temu koło mojego bloku rosło parę wiekowych drzew owocowych. Każdego lata rodziły mnóstwo owoców, wokół których krążyły stada wygłodniałych os. Mieszkańcy bloku zażądali, aby wycięto drzewa owocowe. Na ich miejscu niepostrzeżenie wyrosła jedna malutka mirabelka. W zeszłym roku obficie obrodziła. Pewnego sierpniowego dnia przyłapałam dwa bzyczące łakomczuchy na jednej śliweczce.
osa
Nieśmiała
OwadyDwa dni temu popołudniu było ciepło i słonecznie. Wybrałam się na rowerową przejażdżkę. Na ścianie zrujnowanego domu zauważyłam bardzo nieśmiałą klecankę. Spacerowała powolutku wokół szczeliny w murze. Pozowała przez kilka minut i w końcu odleciała.
Akrobatka
OwadyDzisiaj wieczorem zaczął padać pierwszy śnieg w tym sezonie. Nie mogę pogodzić się z nadejściem zimy. Ciągle mam przed oczami wczesnojesienne, wesołe scenki ogrodowe z owadami. Najbardziej zachwyciły mnie akrobacje w wykonaniu osy.
Gruszkowe
OwadyBlisko mojego bloku rosną dwie stare, wielkie grusze. Co roku rodzą dużo malutkich owoców, które lądują na ziemi albo na chodniku, i nikt ich nie zbiera. Ucztę mają jedynie liczne owady. Os widziałam najwięcej.
Przyjaciółki
OwadyPewnego wiosennego popołudnia osa z biedronką spotkały się na słonecznym tarasie, żeby razem poopalać się i porozmawiać o planach wakacyjnych. Osa pochwaliła się, że chce lecieć do ciepłych krajów, a biedronka oświadczyła ze smutkiem, że latem nie może opuścić swojej licznej rodziny.
Tajemniczo
Kwiaty ogrodoweJesienny kwiatek z osą w Ogrodzie Botanicznym UKW.
Zmęczona życiem
OwadyTę osę spotkałam pod koniec września w Ogrodzie Botanicznym. Wisiała na liściu kaliny Burkwooda. Obserwowałam ją przez kilka minut i w ogóle nie poruszyła się. Wyglądała na ledwo żywą 😦