W październiku w Ogrodzie Roślin Leczniczych i Kosmetycznych natknęłam się na owoce bielunia dziędzierzawy. Niezmiernie zadziwiło mnie to odkrycie. Wcześniej nie miałam pojęcia, że liście tej rośliny mają właściwości lecznicze. Działają rozkurczająco, uspakajająco i przeciw potliwości. W medycynie konwencjonalnej bieluń stosowany jest do łagodzenia dolegliwości choroby lokomocyjnej, leczenia epilepsji, stanów zapalnych, grzybicy i wielu innych dolegliwościach. Ekstrakty z liści bielunia wykazują także właściwości przeciwnowotworowe, co zostało potwierdzone naukowo. Ze względu na silnie trujące i narkotyczne działanie preparaty z liści i nasion mogą być stosowane tylko pod kontrolą lekarza.
suszka
Same druty
SuszkiPoszła Ola do przedszkola,
zapomniała parasola,
a parasol był popsuty
i zostały same druty!
Chwila spoczynku
OwadyW czerwcu i na początku lipca na osiedlowej łące fruwało dużo strzępotków. Odpoczywały tylko przez chwilę.
Nuda zimowa
Owoce, SuszkiDzisiaj przez kilka godzin świeciło słońce w Bydgoszczy. Nabrałam ochoty na fotografowanie. Wybrałam się do parku nad stawki. Niestety nie znalazłam nic ciekawego, tylko owocki lipowe.
Wędrówka
ZwierzętaLatem na osiedlowej łące spotkałam ślimaka, który wędrował na uschniętym kozibrodzie.
Kandelabry
SuszkiListopadowe suszki liliowca w Ogrodzie Botanicznym UKW wyglądały jak miniaturowe kandelabry.
Strzępki piękna
SuszkiW Ogrodzie Botanicznym UKW zaciekawiła mnie spora rabatka z zasuszonymi roślinami. Obok stała tabliczka, na której widniała nazwa „języczka pomarańczowa”. Zdziwiłam się wielce, że te suche strzępki były kiedyś okazałymi kwiatami lubianymi przez liczne owady.
W kołysce
OwadyBiedronka siedmiokropka kupiła w sklepie meblowym designerską kołyskę z puchową kołderką. Będzie spała w niej podczas długiej i srogiej zimy.
Medaliony
SuszkiW ustronnym zakątku Ogrodu Botanicznego Myślęcinek natknęłam się na kilka drzewek parczeliny trójlistkowej z uschniętymi owocami wyglądającymi jak zabytkowe medaliony.
Potwór
Owoce, SuszkiWe wrześniu w zacienionym zakątku Ogrodu Botanicznego napadły mnie przerażające potwory rodem z filmu „Obcy”. Do dzisiaj mam koszmary nocne z powodu tego zdarzenia.